Quantcast
Channel: TheReturning - Oficjalny poradnik
Viewing all articles
Browse latest Browse all 813

ReBalance 2.1 problemy, problemiki

$
0
0
Jak mówił Mort ,,demokracja to ściema".
Rządy ludu. Co prawda lud ciemny musi wybrać kandydatów do rządu ale tutaj kończy się nasze prawo odnośnie decydowania o tym co chcemy a czego nie.

Większość ludzi ma jasno sprecyzowane poglądy, których jednak albo nikt kandydujący nie ma, albo ma ,,ale nie wejdzie więc szkoda głosu",  albo ma ale nie robi ,,bo jesteśmy w opozycji, bo nie mogę ze względu na umowę handlową podpisaną z marsjaninem i stracimy cenny surowiec jaki od nich kupujemy - czyli próżnię w workach foliowych,  bo paznokieć mi się złamał..." względnie ,,opozycja blokuje",  i wychodzi na to że sami ze względu na swoje prawo wyboru ,,musimy" wybierać kogoś kto nam nie pasuje (NIKT, powiedzmy sobie to szczerze. Pis, po, inna opcja jeden pies. Co za różnica czy podnosi prawą czy lewą nogę, i tak oszcza. A jak podnniesie centrum - znak niechybny że szykuje się coś grubego...), a ci z kolei tworzą prawo którego ,,musimy" przestrzegać mimo że kompletnie nie tak chcieliśmy.
Jakikolwiek przejaw niesubordynacji - podejrzany karany jest mocno po kieszeni, względnie presja społeczna na mniejszą lub większą skalę,  którą ludzie na ,,jakimś już tam" stołku potrafią zapoczątkować i rozdmuchać świetnie, że sam machavelii by się nie powstydził. Muszą, bo jak nie sami spadną... Buntownik, grożący zepsuciem obecnego stanu rzeczy - pokazywany jest do opinii publicznej jako kompletny kretyn, który nie wie czego chce, albo jest na liście płac u ruskich, amerykańców, niemców i kurwa Babilończyków, którzy nie mają znaczenia ale u nas wpływy - jak najbardziej. Buntownik jako ciekawostka, odskocznia, jak gatunek małpy potrafiącej mówić na rozkaz pana i budzącą śmiech lub odrazę. Jeśli jednak ten buntownik mimo wszystko zdoła zgromadzić jakiś podobnie myślących obywateli, bo mimo że przez pijar śmieszny, odrażający, ale jednak mówiący cokolwiek z sensem, co już jest samo w sobie ciekawostką u małpy i niespotykanym nieatutem u nie-zwykłego obywatela... to linia dzieląca tego ,,kretyna" od ,,terrorysty" jest tak cienka jak papier toaletowy chrząszcza. A terrorysta to wiadome, eksport do jakiejś paki, małe roszady w papierach i między placówkami, żeby się wszystko pomotało a po jakimś czasie pizd w łeb i do dołu, jeśli mało ważny, potem tylko zalać betonem i postawić garaż. Na wyższym szczeblu wszystko działa dużo bardziej subtelnie, choć na ten sam styl i wynik końcowy ten sam - o buntowniku wszelki słuch ginie (roszady) i dojście do jakiejkolwiek prawdy jest niemożliwe (dowody = ?, podobnie jak miejsce gdzie tych ,,dowodów" szukać) co sprawia że tworzą się teorie spiskowe, jedne bliżej prawdy, inne prawdę znają jedynie ze słyszenia. Nie ma to już w tym momencie kompletnego znaczenia, jako że główny zainteresowany już nieosiągalny, ale jest mimo to miksowane, dane w prasę i tłum głupi się podnieca sam nakręcając wszytko po stokroć. A politycy robią na tym politykę, bo news przec cały rok, a ci pierdzą w stołek, kasę drą. Pokazują jakie to wcześniej było skurwysyństwo więc nie narzekajcie teraz mordeczki, bo my przyrzekamy wam że wszystko jeszcze bardziej zamotamy a wy nam za to zapłacicie. W zamian dajemy wam tematy zastępcze, bo lubicie innych obsmarowywać, więc wszyscy happy.

Trzeba dodać że system działa tak, aby jednak tych buntowników było jak najmniej, co strategicznie ruchem jest wprost wspaniałym - bo co za dużo w mediach znalazłoby się takich kretynów - to zaczęłoby mieć coraz słabszy wydźwięk i ludzie zaczęliby się zastanawiać czy aby na pewno wszystko wygląda tak jak wygląda. Mówię tutaj o głębszym zastanowieniu się nad manipulacją nami, nie typu ,,gość powiedział tak to musi być odwrotnie" bo to manipulacja rodem z przedszkola.  Prawdziwa manipulacja systemu to jak wpłynął na nasze postrzeganie świata dookoła. Pytanie kim jestem i jaki na to wpływ miał system, czy tylko 80% czy już 95%, czy potrafię widzieć, dlaczego niektóre rzeczy nam wolno, a dlaczego inne zostały zabronione. Nie ogólniki o których wszyscy wiedzą i które są częścią kilkuprocentową większej prawdy lub półprawdy. Samo zastanowienie się już jest dla systemu groźne, bo 50 nie dostrzeże luki, ale 51-szy wpadnie na coś niespodziewanego i otworzy oczy innym. A tak - dając biurokrację, rozbudowując pozwolenia, zakazy, przepisy, wydłużając i utrudniając jakąkolwiek działalność, piętrząc problemy, oraz organizując ,,igrzyska" 21 wieku ze szklanego tele-srającego-gównem-wizora, ukazującym jak wspaniałe są rodziny w polsce (polskie seriale), jacy pseudointeligentni też w życiu sobie dadzą w polsce radę (teleturnieje. Boże, ile tego) - to wszystko sprawia że normalny obywatel nie ma po prostu czasu, chęci i nawet możliwości aby cokolwiek się zastanowić, jakim jest j3banym zmanipulowanym niewolnikiem. Jeśli system by chciał żebyś żarł gówno, płacił za to i jeszcze dziękował że smaczne - nie łudź się, po jakimś czasie tak właśnie by się stało, a Ty nawet byś tego nie zauważył. Smieszne? Może na razie. Zobaczmy jak system by działał. Zmieniliby Twoje myślenie. To pierwszy i podstawowy krok. Namnożyłoby się naukowców badających pod mądrymi nazwami twoje gówno, farmaceuci zrobiliby z tego tic-tacki o różnych kolorach (jedne na serce, drugie na błyszczące włosy, trzecie witamina b69 wzmagająca potencję. Drugie: przekonanie że tego potrzebujesz i chcesz to mieć. Reklama nakurwiałaby non stop że jest to suplement diety. Po jakimś czasie do tego samego dorzuciliby jakiś smakowy dodatek, wypuścili na rynek w zasadzie to samo z nową tylko nazwą jako ,,tańszy substytut i wytwór polskiej ekonomicznej myśli naukowej" wcześniejszego, z lepszym smakiem gumy od tira, extra bonus - nfz zrobiłby dopłaty 50% (podnosząc przy okazji składki na ubezpieczenie zdrowotne od każdego niedostrzegalnie o 0,005% aby tę refundację pokryć). Ponadto kilka dzieci testowanych przez 10 lat zażywania specyfiku, aby ,,upewnić się że nie ma efektów ubocznych" ma średnio o 50% wyższe iq, niż ich równolatki, a sprawność motoryczną na poziomie księcia harrego w night clubie i pyty jak u dinozaura. Dodatkowo gówniarz świeci w ciemności, jako bonus. Można zaoszczędzić na prądzie w domu, a przecież prąd taaaaki drogi. Powtórzyć to 500 razy i co? w hoy ludzi by kupiło własne gówno za niezłe siano. Dalej śmieszne? chyba dla tych co to by sprzedawali. Reszcie nie byłoby do szczerego, wesołego śmiechu jakby się dowiedzieli co i jak.
Bo każdy jest pionkiem zastępczym do zastępczych pionków w szachach które leżą w szafie na strychu w razie jakby pierwsze pudło szachów się zepsuło...

Od czasu do czasu puszczenie w telewizji ,,buntownika-kretyna (na śmiech)/terrorystę (na strach)" dobrze działa na ,,normalnych" obywateli, bo wtedy czują się naprawdę normalni. Że są wielcy, że są częścią czegoś dobrego, a takie małe nie wiadomo czego chcące ćwoki słusznie zasługują na karę bo chce im się w ogóle z wiatrakiem walczyć zamiast nakvrwiać w pracy od rana do nocy na chwałę podatków. Walczą o co? o równość, prawdziwą wolność wyboru i godność.
,,W demokracji walczyć o wolność i godność?  Przecież jesteśmy wolni i godni szacunku... Prawdziwa wonlość polega na narzuceniu sobie więzów jeśli trzeba..." Świetnie, szkoda tylko że gdy zapytasz kogokolwiek ,,czego byś chciał?"  - ,,a tego, śmego" - ,,czemu tego nie masz/nie zrobisz?" - ,,a bo nie mogę, bo chciałbym ale nie da rady, bo nie ma kasy, bo nie ma czasu". Ja tutaj nie widzę nawet KRZTY wolności, bo albo po prostu NIE MOŻEMY czegoś zrobić, albo kosztuje nas ta odrobina spełnienia marzenia bardzo wysoką cenę. Głupie ,,jesteś pan hujem" rzucone do szefa, nawet tylko w 4 oczy, podczas odprawy - i okaże się że za obrazę dostajemy wezwanie do sądu. Okazuje się że szef to szef, ma jeszcze wnuka który przymierza się do pracy w sądzie ze względu na kochanka jego matki będącego adwokatem, więc nagle z dupy pojawia się taśma ładnie skomponowanych przez ,,nas" słów dużo obszerniej opisujące nasze poglądy wobec szefa. I choć taśma średnio słyszalna i słychać strzały - sąd uzna że oczywiście, szef poszkodowany, a fakt że nie zapłacił nam a ostatni miesiąc pracy to nie ma znaczenia, bo to nie ta sprawa, poza tym przecież jest wykaz z banku obrobiony w paincie że przecież przelew poszedł, więc wąsko ryjek". I kasa leci.

W drugą stronę - szef powie ci że jesteś złamanym - nagrasz to, będą świadkowie - gówno mu zrobisz. W sądzie okaże się że świadkowie ,,motają się w zeznaniach" bo większość z nich potraktowała to jako polewę, i nie wszyscy powtórzą słowo w słowo to samo, co sąd uzna za brak spójności zeznań. O ile świadkowie się pojawią. Wyjdzie na jaw że twoje nagranie jest mało słyszalne, że nie wiadomo kiedy nagrane, że nie ma pewności kto i do kogo mówi. Że to wszystko fantasmagoria powodu, który ze względu na dane wypowiedzenie chce kasę wyłudzić jak płaczliwie ale rzeczowo szef to ujmie. Że on płaci podatki, że utrzymuje państwo a tu jeszcze tak musi się z pracownikiem użerać. Że zły pr mu robię. Sprawa oczywiście przegrana z wejścia. Szef zakłada drugą za zły pr firmy i straty na rynku i jeteś w dupie ciemniejszej niż u Kalego.
Demokracja. Równość, wolność, sprawiedliwość.
Wszyscy jesteśmy po prostu godni pogardy. Wycieramy swoje gęby ładnymi słowami, próbując gówno przykryć jedwabiem, słowami brzmiącymi szlachetnie i niestety groteskowo jeśli przyrównać naszą faktyczną godność i wolność.

Chcesz powiedzieć swoje zdanie? nie wolno ci. Bo uznają Cię za tępaka, debila, dziwaka lub względnie za kogoś kto nie docenia pięknej wolności, którą mamy (zdziwienie? co to za wolność...). Jak masz fart uznają tylko że to co mówisz nie warte jest więcej co pierdnięcie motyla.

Szukasz sprawiedliwości? nie wolno ci. Względy ma ten co jest bogatszy i wpływowy. Możesz oczywiście walczyć o swoje, szukać sprawiedliwości w sytuacjach gdzie nawet naiwne i po prostu ludzkie spojrzenie na sprawę pokazuje jawnie, kto tutaj jest poszkodowanym a kto skurviałym agresorem - możesz oczywiście próbować. Zamkną cię w pierdlu znajdując jakieś bzdety typu ,,ukradłeś gumkę od ołówka w podstawówce koledze", potem dorobią dodatkową historię rodem z dramatycznej komedii psychologicznej, aby zrobić kompletną papkę i puszczą do prasy. Wyjdziesz po 48h, po tygodniu, po roku - i jesteś tak spalony że nawet niemiec na ogórki nie będzie cię chciał wziąć za pół płacy.
Względnie jak masz szczęście stracisz tylko kupę kasy na sądowych apelacjach które i tak finalnie przegrasz. Mogą Cię dymać jak chcą i nic im nie zrobisz. A ty godnie znosisz porażkę i chwalisz wolność i sprawiedliwość.

Szukasz pieniędzy? Zusy, skarbówki i inne instytucje także. Oni mają armie prawników itp, coraz bardziej motają zamotane. Ty masz straconą pozycję i troszkę kaski, której nie masz prawa w imię demokracji bronić. Nie wolno ci nie płacić składek. Opiekuńcze państwo chce zapewnić ci godną starość i nfztowskie leczenie. Nie chcesz? Wolisz brać całość i prywanie płacić? a kogo to obchodzi? zamknij ryj i dawaj kasę. Prywatnym lekarzom i tak zapłacisz, nie bój się. Nawet jak będą 90% poborów gówno zrobisz. Będziesz żarł szczaw jak błyskotliwie z rządu się słyszy, ale ,,godnie" przyjmiesz porażkę, bo ,,cierpieć potrafią tylko wielcy". Gówno prawda, cierpią pierdoły, cieszą się ogarnięci. Jak jesteś dobrym i ogarniętym człowiekiem to możesz starać się cokolwiek  swojego szczęścia innym udzielić, ale system taki nie jest, więc nawet się nie łudź.
Dla wizualizacji - średniowiecze to tylko dziesięcina (10%) plus od czasu do czasu szlachcic przedymał twoją żonę albo córkę i pozwolił na jelony do jego lasu iść. Teraz niech zwykły kowalski ogarnie pozwolenie na odstrzał jelonka. Niech zrobi pozwolenie, zapłaci za nie, niech płaci za prawo uczestniczenia w kole łowieckim, bez którego pozwolenie możesz wyj3bać w kosmos. niech płaci za broń, za rejestrację, weterynarzowi za ustrzelonego jelonka czy aby na pewno zdrowy. Widzicie to u przeciętnego kowalskiego?
egipt i niewolnicy? różne źródła podają 10-30% poborów. Bez żadnych vatów, sratów, akcyz itp, gdzie płacisz podatki podatków od podatków.
A żona i córka teraz puszczają się za free a ty nic z tego nawet nie masz. Jeszcze będziesz płacił za nielegalny dochód którego, bo przecież twoje kobiety ,,coś" dostały, za co banki nasienia kasę płacą. Jebnąć przez łeb  nawet nie możesz, bo to oznaka jakoby słabości. Wszystko w imię wolności i równości. Ty przedymaj sekretarkę - zaraz zobaczysz ile to w alimentach kosztuje. Wolność i równość.

wszystko to teraz pro - humanitarne, nie wolno bić, nie wolno zabijać. Całe szczęście że za okupacji takiego szaleństwa nie było. Po co walczyli partyzanci? skoro walka to przejaw słabości, powinni dać się zarzynać lub wydymać. I chwalić generalne gubernatorstwo.
Wpajajcie taką ,,godnosć" z przegrywania swoim dzieciom. Uczcie ,,równości" wobec mniejszości tak, by ta mniejszość miała więcej praw.
Uczcie ,,sprawiedliwości", bo sprawiedliwe jest, że jesteście frajerami i można na was pluć, okradać. Uczcie gówniarzy że należy się bać ,,tego co ludzie powiedzą", że to najgorsze być wyśmianym za swoje przekonanie, więc trzeba się dostosować do głupoty - a na pewno nasz kraj czeka wspaniały los.

i na zakończenie - co to za wolność jak nawet umrzyć po swojemu nie wolno:) Dajcie mi minigun! albo atomówkę, żebym na pewno trafił, choć i to nie jest pewne bo w tak poyebanym kraju pełnym wolności. Każdy kradnie jak może i obawiam się, że trafisz do pierdla ze względu na możliwość podsłuchiwania każdego i wszędzie bez wiedzy operatorów (ach! a ty myślałeś że smartfony i inne bzdety są na rynku bo społeczeństwo jest tak wielce rozwinięte? ty matole, właśnie tak chce propaganda a ty dzielnie i godnie trzymasz ich sztandar. Jedyne i słuszne wyjaśnienie to kontrola każdego. Nie cały czas, nie zawsze - po prostu jakby było minimalne podejrzenie chociaż że politycznie coś z Tobą nie tak, cokolwiek - wtedy jak najbardziej z możliwości się skorzysta. A tak to mają Cię w dupie, niewolniku). Komórki z dokładnym nadajnikiem gps do metra błędu, imiennie przy zakupie. Jeśli jednak kupione z drugiej ręki - przecież zalogujesz się na fejsbuczka, tweetera, pocztę, bank, cokolwiek co jest powiązane z twoimi danymi żeby wiedzieć że Ty to Ty) prawie wszystkie aparaty to mają i są masowo na rynek wprowadzane. Jeśli nie - same karty sim (będące teraz w większości na umowę, imiennie, w każdym salonie) mogą dać już przybliżoną informację gdzie właściciel się znajduje. Nie mówiąc już o samej możliwości podsłuchania rozmów. Szyfrowanie? jak można zaszyfrować to co za problem odszyfrować, jeśli odszyfrujący mają więcej kasy i możliwości od szyfrujących? 

jeśli nie do pierdla, to okaże się że broń będzie nie do użytku, względnie trefna i po śmierci jeszcze dojebią ci do akt że zajebałeś franciszka ferdynanda z tej broni. Znajdą się świadkowie, komisje potwierdzą. Kasę jedni i drudzy wezmą bo ,,prawda musi ujrzeć światło dzienne" a hajs musi się zgadzać. Względnie będzie z plastiku i na wodę dostaniesz dla beki, a atomówka zamiast wzbogaconym uranem to watą cukrową wypchana, bo w takim kraju gdzie system aż tak dyma obywateli jedyną szansą dla przeciętnego kowalskiego jest dymanie tych co są obok lub niżej. Z uśmiechem na twarzy, w imię wolności, godności, sprawiedliwości i równości.

Wiem dlaczego u nas nie ma pozwolenia na broń. Bo część obywateli po prostu jebnęłaby sobie w łeb (,,im więcej samobójców... tym mniej samobójców). Inna część dla rozrywki wyżynałaby polityków, bogatych, biednych. Co bardziej zmyślni jeszcze za hajs nakręciliby z tego program ,,jak oni nakurwiają na lodzie z gwiazdami", który byłby reportażem z aktualnych działań. Ocaleli nie daliby rady przeżyć nawet w takim ,,wolnym" kraju, bo albo zdechliby z głodu, albo jeśli mieliby szczęście, nagle okazałoby się że są obywatelami innego państwa. Wspaniała epitafium dla tych którzy tyle setek lat o Polskę walczyli - ,,W sumie to hoy"

TO SIĘ KWALIFIKUJE JAKO OFFTOP.

nic nie poradzę że jak słyszę demokracja to mnie kvrwica ogarnia, jak w ogóle daliśmy się wciągnąć, jako ludzie myślący, w takie matactwo...
To tylko odrobinę szarawy i zgryźliwy polski humor (do czerni naprawdę daleko, skoro w międzyczasie da się jeszcze żartować z rzeczy, które powinny być wedle wszelkich kanonów tematem poważnym).
Elo białe czarnuchy

Viewing all articles
Browse latest Browse all 813


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>